Kierownik wysyła mnie po kopertę b5

 

Kierownik zawsze się z nami dogaduje i nasze relacje są bardzo przyjazne. Kontaktuje się on bezpośrednio z prezesem a nam przekazuje dyspozycje. Praca tutaj jest bardzo przyjemna a zasady są jasne i czytelne dla pracowników z każdego działu.

Na szczęście dostępne były w sklepie koperty b5

koperta b5Dzisiaj od rana prezes był bardzo pobudzony i wiedzieliśmy wszyscy, że coś się szykuje. Około dziewiątej wpadł do naszego działu i zapytał czy jest koperta b5, ponieważ pilnie takiej potrzebuje. Pech chciał, że właśnie zaadresowałam ostatnią a nikt nie zdążył złożyć zamówienia. Kierownik o tym wiedział i powiedział prezesowi, żeby chwilę zaczekał a on kopertę dostarczy mu do gabinetu. Zaraz po jego wyjściu zapytał mnie czy to była rzeczywiście ostatnia koperta b5 i od razu jak potwierdziłam, to wysłał mnie do najbliższego sklepu z artykułami papierniczymi. Prezes był dziś w niepewnym nastroju i nikt nie chciał wchodzić mu w drogę. Szybko się ubrałam i pobiegłam na dół. Na szczęście w naszym kompleksie jest taki sklep to zajmie mi to minute jak nie będzie kolejek. Wpadłam zdyszana i zapytałam czy jest koperta b5, ponieważ mamy kryzysową sytuację. Sprzedawca zwątpił, ponieważ nie było jeszcze dostawy, ale postanowił poszukać. Znalazł opakowanie z opisem koperta b5 i powiedział, że sprzedają w zestawach po dziesięć sztuk. Kupiłam ten zestaw i po drodze go rozpakowałam. Kierownik już w drzwiach wziął ode mnie kopertę i poszedł do prezesa do gabinetu. Udało nam się wybrnąć z tej sytuacji bardzo szybko i sprawnie.

Prezes musiał wysłać jakąś ważną umowę i dlatego ta koperta była ważna dla niego. Teraz to pilnujemy, żeby zawsze był zapas i jak prezes wpadnie do nas to na pewno już nas nie zaskoczy. Kierownik podziękował mi za sprawne działanie.